Uderzyła mi woda sodowa do głowy
Zawsze, kiedy czytam coś wyjątkowego moim zdaniem, boję się, że nie znajdę słów na opowiedzenie, jak mi się powieść podobała.
Tym razem strach był gigantyczny, bo bardzo chcę Was przekonać, że ta powieść jest wyjątkowa, chociaż saga, a to niby już było, chociaż o rodzinie, a to na pewno już było, chociaż... Nie ma żadnego chociaż. Wyjątkowa, świetna, zresztą poczytajcie u mnie na stronie
http://notatkicoolturalne.blogspot.ie/2013/07/uderzya-mi-woda-sodowa-do-gowy.html