Uwaga Spoiler!

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy - 'Lilka' Małgorzaty Kalicińskiej

 

 

Sama nie wiem, czego się spodziewałam, chyba po prostu takiej ujutnej powieści dla pokrzepienia serc jak Rozlewisko, które dla odmiany (od wielu opinii) podobało mi się bardzo. Kupiłam ją na targach w zeszłym roku, a że bywam niezwykle rzadko, szczególnie mi się dobrze kojarzył ten zakup. Uwielbiam format tej książki, miękka, dobra czcionka, marginesy akurat, miło się czyta. No właśnie - by się czytało, bo książka nadal na półce, a ja dostałam audiobooka czytanego przez Martę Klubowicz i przepadłam. Ach jak ona to potrafi, marzy mi się więcej audiobooków nagranych przez nią.

Po wrażenia z lektury zapraszam TU